piątek, 4 lutego 2011
Jarek
Jarek był samcem alfa na forum dyskusyjnym Ksiąźki. Do bywania na forum namówił mnie Jacek-Alegorn. Ci co tam pisywali - znali się realnie i netowo ileś lat wcześniej. Tworzyli swego rodzaju kastę - zamknięty krąg, w którym ja byłam chyba pierwszą od dłuższego czasu. Wynudzili mnie skutecznie. Najfajniejszy z nich był Sławek-haak i Jacek, ale z nim pisywałam jeszcze przed czasem forumowym. Jarek specyficzna osobowość, wciąż zarzucałam mu swoistą hipokryzję - kłóciliśmy się i godziliśmy setki razy. Rozmowy o Eco, plastyczności obwolut książek, muzyce poważnej (to tylko on - bo jego córka była muzykiem). Ostatni nasz priv był w zasadzie wirtseksem mającym w sobie ogromny ładunek jego sadyzmu. Do dziś się zastanawiam czy otworzył się, bo miał wtedy problemy z mamą - czy ja do tego pośrednio doprowadziłam chcąc obnażyć jego świętoszkowatość.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz