poniedziałek, 21 lutego 2011

Na pożegnanie




Łudziłam się myśląc,
że czas jakiś razem
będziemy - tak szybki
kurs dałeś mi siebie.
Wystarczył nam tydzień,
a były już plany :
czekanie na pociąg,
opowieść o snach,
kolczaste rozmowy -
- te miłe, niemiłe (?)
i koniec - odejście
tak nagłe, że nawet
nie widziałam ręki
machającej z dala.
Pogodzę się z myślą,
położę wśród innych
te wiersze do Ciebie
deja vu - jednak i Ty...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz