wtorek, 15 lutego 2011

bieszczad-nick


Zaczął pisać ze mną, bo był realnym przyjacielem Michała. Opowiedział mi o wypadku, potem mnóstwo godzin go wspominaliśmy. On ze świata realnego - ja stąd. Był czas, że chciał umrzeć - z jego paczki z młodości tylko on żył. Było to dla niego fatalne uczucie. Po latach wykryto u niego raka - poznał w tym czasie też młodą dziewczynę i wtedy dopiero chciał żyć. Fatalny zbieg okoliczności.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz