piątek, 18 lutego 2011
LIS i GĄSKI
biegną gąski dróżką wąską
może lisek na nich czeka
tam przy mostku
zobaczyły przystanęły
on podchodzi – grzecznie wita
czy zaprosi i na łączce
skradnie całus tej lub owej
jedna gąska drugiej gąsce
opowiada o tym lisku
który taki jest wrażliwy
na jej piękno i całokształt
moją duszę już obejrzał
pooglądał moje myśli
podotykał mnie słowami
bo on taki jest uczynny
daje kwiatki mi do dzioba
daje wody pić ruczaje
chyba oddam mu me ciałko
tylko tyle pozostaje.
Druga robi się zazdrosna
aż czerwona jest ze złości
jak to krzyczy – przecież lisek
mi obiecał w nocy ucztę
ma być trawka i dwie świece
a na deser jakieś lody
niemożliwe że i tobie
zechciał ofiarować siebie
kłótniom ich nie było końca
gdy noc przyszła lisek mówi
która chętna to zapraszam
mam już miejsce gdzie pochowam
wasze dusze oraz ciałka
po kolei tylko proszę
bo za dużo to niezdrowo
pojedynczo wchodźcie do mnie
potem zmiana jest wskazana
tym sposobem lisek drogi
wszystkie gąski popróbował
a najsłodszą była jednak
ta ostatnia – deserowa ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz