rozsuwam liście i konary
wdzieram się -szukając pnia
ta kora gładka i lśniąca
dotykam jej mając nadzieję
że zacznie reagować
pomimo że
jest drewniana
przysuwam swoje ciało
czujesz moje ciepło
emanuję nim
ten żar zaczyna
obejmować ciebie
zaczyna nabrzmiewać
pulsować rytmicznie
już wiem
za chwilę
skłoni się do moich ust
szukając wilgoci
mego języka
poproś
wiesz jak jest
będzie ci dane
tylko skłoń kark
i pozwól
na wytryśnięcie
soków..
drzewa
pnia
ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz