to nic takiego
ot
mały ból
powoli przechodzi
w ramionach innych
bez szczerości nie ma nic
zero porozumienia
o jedności tylko pomarzyć
wiem
taiłeś prawdę
zaufałam znów
niepotrzebnie?
czekam
coraz mniejsza nadzieja
ale jest
żyję
czy cierpię
możliwe
w końcu byłeś idealny
byłeś
a ja jestem
tym się różnimy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz