lubię rankami
gdy pada deszcz
stuka mi w okno
niczym Pan Kleszcz
paca w parapet
wesoło dzwoni
a ja się cieszę
że tyle woni
będzie gdy minie
wyjdę na ogród
powdycham sobie
zapachów w bród
i podziękuję
słońcu przyrodzie
za idealny porządek rzeczy
kolor i zapach
piękno i czar
za to z wdzięczności
padam na wznak
na bujną łąkę
na ten kobierzec
matko naturo
bądź ze mną wciąż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz