wirujesz w mojej głowie
wiem
to wariactwo
na szczęście kończy się weekend
znów kierat szarych dni
bez ciebie
nigdy nie myślałam
że właśnie w tobie
zaplączę się
tyle miesięcy bez
tyle czasu uciekło
i czemu
wczepianie się w ciebie
to niebezpieczna gra
albo tylko
moja iluzja
ty we mnie
koty i ty
bezsens
lecz
i tak tkwię
w tym układzie
szukam szpary
by zwiać
niebezpieczeństwo
alarm w mojej głowie
a jednak
czekam
na twój znak
a raczej ty
czekasz
aż się podłożę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz