patrzę w oczy
wilgoć
niebieskość skąpana w kroplach łez
czy kiedykolwiek dowiem się
o czym myślisz
gdy przeglądam się
w twoim niebie
milczący
gdy ja ciekawa
o czym
nie chce mi powiedzieć
twoje serce
wciąż
w splotach naszych
w cielesnych zdumieniach
w ogniu pożądania
dawania i brania
zaspokojeniu i pragnieniu
nie dajesz mi siebie
w pełni
czekam
patrzę
czekam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz