poniedziałek, 21 października 2013
hm....K.
zabierz ciepłe dłonie
i nie całuj proszę
głaskanie - nie nie
bo tego nie znoszę
możesz opowiadać
banialuki pleść
wiem - tak lubisz gadać
możesz zechcesz zjeść?
nic co trza gotować
bo kuchnię pobrudzisz
mogę się stołować
u kogoś - u ludzi
mam rodziny sporo
pójdę do mamusi
wieczorową porą
człek coś przegryźć musi
wanna pełna wody
lubię czystość twoją
i trochę swobody
będziesz miłą moją
może nie na długo
bo szybko się nudzę
wypij ze mną frugo
a ja ci dogodzę
w wannie będzie miło
jeśli będziesz chętna
tylko na mnie siłą
bo woda już mętna ;)
potem do łóżeczka
pójdziemy oboje
ja nie zrobię dziecka
próżne niepokoje
pamiętajmy chwile
dzięki nim żyjemy
dam ci ich aż tyle
potem odetchniemy
zaśniemy snem twardym
niczym letarg prawie
nie będę zbyt hardym
bo jestem po prawie ;)
rankiem - bladym świtem
zbudzisz mnie wyspana
i gniazdko uwite
opuścisz kochana :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz