poniedziałek, 14 października 2013
Moi drodzy koledzy-przyjaciele do wszystkiego
nie oddam siebie
na wyłączność
niech ci panowie
tak nie liczą
że będę jedna dla jednego
skoro kolegów tylu mam
gdzie jest ta wolność osławiona
wciąż pęta lub kajdany - cóż
ograniczenia chętnie dają
lecz sami luzu jednak chcą
ja nie rozumiem tego wcale
niewolnic czas już dawno padł
panowie drodzy - jestem sama
dla siebie panią
proszę więc
nie każcie mi wyborów czynić
bym na sto procent wybrała Go
ja wolę wszystkich po troszeczku
dzień ten dzień tamten
robię błąd?
poodsuwacie się ode mnie
bo jestem podła wściekła zła?
przecież nie miewam takich "zalet"
jestem łagodna miła wręcz
każdemu dam buziaka przecież
utulę - i wysłucham też
bądźcie mi przyjaciółmi wtedy
ufam otworzę serce swe
wiem - oczywiście dla każdego
mojego mena - to się wie
tylko boczenia mi nie trzeba
głowy do góry i na bój!
zagrzeję was do walki co dzień
opatrzę rany zmyję krew
tylko nie bądźcie ślamazarni
i zbyt leniwi...reszta tak
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz