upozowana jak Byron
czekam na skale
na
rycerza bez konia
miecz bez pochwy
słońce bez promieni
księżyc bez wycia wilka
skojarzenia
ty bez uśmiechu
ja bez radości
ciemne ulice
i beznadzieja
dziękuję ci
za sens w życiu
czekanie na twoje ramiona
to stan
gdy w bezruchu
łaknę twego dotyku
pragnę twoich ust
ciało napięte jak struna
chce tylko doznań
szeptów
westchnień
magio przybądź
czekam
który raz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz