piątek, 1 listopada 2013
bezsensownie ale może rozkosznie (dla Błażeja)
prosta rada
nie przesadzaj
nawet roślin
ach ten muślin
owiń ciało
jest za mało?
prześwituje
sutek, truje
bluszcz co tańczy
daj szarańczy
żer dla stonek
sto biedronek
siedzi w krzakach
na leżakach
prężne mięśnie
niczym we śnie
odwiń wreszcie
bo my w mieście
igrać z sobą
nim swobodą
spłynie suknia
ze mnie utkaj
kilim nowy
pierś - te słowy
bałamutne
myśli smutne
podotykaj
lecz nie tykaj
tamtej damy
bo czy samym
sobie panem
więc szampanem
oblej łono
ech - przygodo
witaj - proszę
to są grosze
owiń siebie
będę w niebie
daj mi żądzę
nie pieniądze
spadnę w dół
po mnie suń;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz