czwartek, 2 stycznia 2014
Tom & U Toma
zawsze jest
pierwszy raz
przejście po ciemnym torze
w Kętrzynie
zapach twojego ciała
po prysznicu
dotyk kojący
w trakcie
i nawet księżyc
w nowiu
popatrz na gwiazdy
kochany
nic nie jest proste już
przebacz
w chocholim tańcu
tak trwamy
po wieki wieków
mój luby
nie jestem wierna
do końca
nawet zapomnę
do maja
nie wiem czy będę
za miesiąc
a co dopiero
za kilka
zawieszę naszą znajomość
nie będzie proste znów wejść w nią
lecz nic obiecać nie mogę
proszę weź kwiat na pamiątkę
jeśli już nigdy nie będzie
danym się spotkać ponownie
życzę wszystkiego co dobre
i cierni złych jak najrzadziej
nie stanę obok - wybaczysz
jestem jak motyl - odfruwam
jeśli znów o mnie zamarzysz
czy jeszcze wrócę? to trudne
zmienna jak wiosenny wietrzyk
płocha jak sarna w ostępie
oddalam się do innego
cóż... tak już lubię - czy złe to?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz