środa, 29 stycznia 2014

dumania o 5 rano - schemat :)




nie wiem Tomaszu
czemu tych chęci
w tobie do mojej
osoby - nęcisz...

zabiegasz ciągle
o moje ciało
o moją duszę
i wciąż za mało

we mnie przyjaznych
uczuć do ciebie
a ty wciąż marzysz
o wspólnym niebie

o wspólnym piekle
złączonych ciałach
splątanych dłoniach
ale chwileczkę - co ja bym  chciała

może i śmiechu
jaki mi dajesz
wyluzowania
lecz tobie staje :P

otarcia ręki
piersi i biodra
to już jest schemat
bo przecież co dnia

robisz to ciągle
o każdej porze
a ja wciąż w trwodze
o nie - mój Boże

o nie mój miły
tak to nie będzie
że mnie szantażem
do seksu będziesz

przymuszał słonko
albo i gwałtem
ale spokojnie
bo może autem

zawieziesz mnie gdzieś
ciągle wspominasz
że pojedziemy razem
lecz mina

moja odpycha na takie słowa
poczekam dłużej
choć piąty mija
rok gdy mi służysz

no cóż ... to chwila
dla mnie bo śliczną
grę mamy Tomciu
tak apetyczną

że trwam  w tym przecież
 twe barwy  mienią
się każdą porą
i niech nie zmienią

nam się relacje
cię  bardzo proszę
ciąg dalszy - jasne
podam ci groszek ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz