Arkowi....silą rozpędu
spójrz na latarnie
sączą delikatne światło
tak przyjemne
jak dotyk twojej dłoni
na mojej skórze
niczym piórko łabędzia
a może puch gęsi
przesuwasz palcami
po mojej gładkości
drżenie mięśni
i już zawisam
w próżni nieskończoności
nie pozwól
by chwile te
odleciały w niebyt
nawet jeśli jutro
wszystko minie
uczucie szczęścia
wypełni nas po brzegi
tak nam dopomóż...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz