ogromna przestrzeń
a w niej pojedyncze dusze
przechodzę obok
przyglądając się
jaką wybrać
tę pokrętną i ciekawą
która w jakiś sposób
mnie zrani
czy prostą i przewidywalną
niewnoszącą nic
chyba że przekonanie
że znów miałam rację
Panie jeśli patrzysz na mnie
i na moje czyny
zakwalifikuj mnie
mam być
szatańskim nasieniem
wykorzystującym
ludzką słabość
czy aniołem w ciemności
podającym swe ciało
zagubionym i trwożnym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz