różany ogród już w śniegu tonie
nie ma miłości gdy szkoda róż
nie płoną lasy bo zima wokół
nie ma i ognia bo zimno wciąż
nie ma szaleństwa - zmroziło wszystko
nawet twe serce ogarnął lód
tak rozstajemy się w porze chłodu
ja nie chcę więcej - ty też już nie
wygasło wszystko nawet popiołu
garstka nie spadła - ot wyczerpanie
czy materiału twego zapału
szkoda i czasu na próżny trud
jakiś żal został - na pewno w głębi
jakieś wspomnienia przyjemne i
już nie wejdziemy do wody razem
zmian pora przyszła - taki porządek
świata - nie proszę i nic bo tylko
złe słowa padną - wybieram ciszę
odchodząc proszę nie zabierz mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz