niedobra miłość
a może nieodpowiedni czas
złe uczucia
czy tylko moment fatalny
w ciszy
nawijam na kołowrotku umysłu
wspomnienia
okruchy mgnień
rozświetlone miasto
ośnieżone dachy
i ja
samotna we wszechświecie
jest idealnie
trwam
nocą
idę przez miasto
oniemiała
staję
i wiem
to jest pełnia
samospełnienia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz