rozkołyszę się sama
nad niebiańskimi przepaściami
odetchnę pełnią piersi
nadam sobie sama imię
nie Imiriada Arku
to już przeszłość
choć dla ciebie do dziś
jestem mirażem
ciekawe czy wspominasz
i jak
dalej opluwasz
czy zobojętniałeś
czas
nasz wspólny czas
minął bezpowrotnie
i kolejne zimy
bez drżeń serc
mijają
jak puste kalendarze
bez dat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz