piątek, 31 stycznia 2014
Art - pl
jutro
Twoje i moje ciało
jedno w jednym
powoli i intensywnie
wiem
czekamy na
prawdziwe spotkanie
realne usta
dotykające palce
przecież wiemy
tylko czas
powstrzymuje nas
przed szaleństwem
powiedz
czy chcemy zmian?
skoro dzisiaj
Twoje myśli
w mojej głowie
i ile mojej duszy
w twoim umyśle...
Arturowi - next
tomorow
your & my
bodies
one to one
slow & intensive
i know
we wait for
real meet
real lips
real hands
we know
only time
stop us
for crazy
and
we want changes ?
just today
your thinks
in my head
you write
how much
my soul
in your mind
duet
Ewa
[2014-01-27 03:55:39]
Jeśli jutro zechcę
będzie kolorowo
świat ci pomaluję
jasnymi barwami
piękny dzień nastanie
pomimo zimnicy
choć u ciebie cieplej
może i gorąco
ile stopni powiedz
chcę być tam u ciebie
patrzeć na te gwiazdy
na nocnych niebiesiech
jeśli tylko powiesz
to co pragnę wiedzieć
o mnie o odczuciach
twoich wobec mnie
nic jeszcze nie myślisz
może o mych dłoniach
piersiach i rozmowach
wierszach i marzeniach
jakie moje – nie wiem
jakie twoje – czekam
na twe ciepłe słowa
tak jak ty na moje
oglądamy siebie
swoje dusze ciała
dumając czy będzie
jakiś happy end
poczekamy trochę
i jeśli wytrwamy
raj stworzymy sobie
swój prywatny bliski
tylko trochę chęci
i niecierpliwości
proszę o tych kilka
miesięcy – dasz mi?
Obiecuję wiele
nigdy nie zawodzę
odliczaj dni – potem
będzie wspólny czas...
[2014-01-27 03:58:46] asnevernever: mysle Ewuniu o Twojej muszelce ta mysl podnieca mnie teraz wielce.marze o Twoich pieknych cycuszkach i o suteczkach na moich uszkach ,o kutasku pomiedzy nimi mysle ze w sexie sie razem spelnimy... :P
[2014-01-27 03:59:16] Ewa : też tak sądzę
[2014-01-27 03:59:27] asnevernever: ladny wierszyk?
[2014-01-27 03:59:40] Ewa : super:)
[2014-01-27 03:59:59] asnevernever: specjalnie dla Ciebie ode mnie
[2014-01-27 04:05:36] Ewa :
Mój drogi Damianie
co też ty masz w planie
jakie bodźce dasz mi
czy na pewno kaszmir
na moim ślicznym ciele
bo ja wezmę wiele
od ciebie dla siebie
podaj dłoń- bo w niebie
będziesz za chwil parę
a jeżeli spalę
twoje nagie fotki
i powstaną plotki
żeś jest goły zawsze
nawet i w teatrze
świecisz swym penisem
niczym z Adonisem
będę się prowadzać
a potem mi wsadzać
będziesz pod spódnicę
aby nie gromnicę
cos innego możesz
jeśli mi dogodzisz
i będziemy chętni
i bardzo ponętni
dla siebie oboje
aby nie we troje ;P
[2014-01-27 04:16:02] asnevernever: podniecaja bardzo Twoje piekne slowa chcialbym Ciebie poczuc az nabrzmieje glowa.... :*
[2014-01-27 04:17:30] asnevernever: ide po piciulku...
[2014-01-27 04:18:12] Ewa :
Dobrze że to głowa
a nie twoja ręka
bo by byla wtedy
prawdziwa udręka
[2014-01-27 04:19:19] Ewa :
nie daj Bóg by penis
zabolał w ukryciu
a ty se poszedłeś
po szklankę po piciu
[2014-01-27 04:19:38] asnevernever: nie butelke z mleczkiem
[2014-01-27 04:20:40] Ewa :
mleczko dla bobasów
ty jesteś już duży
chyba że udajesz
że cię wiersz już znużył
[2014-01-27 04:22:04] asnevernever: wierszyk mnie nie znuzyl i wypije mleko ,pozniej w nia nasikam bo lazienka daleko.... :)
[2014-01-27 04:22:58] Ewa : jak by była bliska to byś szybko poszedł / i swe kartofelki dokladnie osuszył :P
[2014-01-27 04:24:23] asnevernever: ale jest daleko ,jestem lekki pokret jak zle wyceluje jajka beda mokre :*
[2014-01-27 04:25:20] Ewa : to wytrzesz ściereczką by były suchutkie potem ręce w wodę -czy będą pachniutkie?
[2014-01-27 04:27:22] asnevernever: juz moja kamerka stoi na podlodze tylko czy Ty zechcesz zobaczyc jak leje?prywatna fontanna zaraz zaistnieje :D
[2014-01-27 04:28:06] Ewa : lepiej w samotności sikać do butelki bo jak ja popatrzę - powstaną bąbelki :P
[2014-01-27 04:29:16] asnevernever: lubie w towarzystwie robic takie rzeczy no bo w samotnosci po nogach mi leci....
[2014-01-27 04:29:54] Ewa : samotność doskwiera to poprosisz ładnie a ja cie przytulę i do siebie zgarnę :)
[2014-01-27 04:30:21] asnevernever: plose..... (F)
[2014-01-27 04:31:03] Ewa : różyczka ładniutka - choć wolę w realu - pocałujesz w usta - będę jużci w raju :)
[2014-01-27 04:33:29] asnevernever: pocaluje chetnie ale teraz czekam zebys zobaczyla co na Ciebie czeka... :*
Arturowi - uśmiech please
Arturowi – 2 w nocy
ogromna przestrzeń
ludzie dokoła
a mi się marzy
ty oraz szkoła
jesteśmy w klasie
siedzimy w ławce
a na tablicy
pilocik w czapce
macha nam dłonią
buziaki śle
a nam jest dobrze
bo mamy się ;)
potem za rączki
zlapiemy w pędzie
ty mi pomożesz
ale co będzie
gdy pocałunki
nam się zamarzą
podasz mi usta
a potem włażą
myśli jednakie
o jakimś ciele
które poczujesz
i będziesz w niebie
przecież zaloty
są nam nie obce
podaj mi serce
ja wezmę owcę ;)
albo barana
co tylko zechcę
a ty mnie kołysz
powiedz że łechcę
to męskie ego
i twoje chuci
potem zaśniemy
w pościel zakuci :)
czwartek, 30 stycznia 2014
Arturowi (***)
podaj mi
wirtualną dłoń
nic rzeczywistego
tylko cień cienia
jakaś ułuda
kształt nikły
może z czasem
nabierzesz cielesności
lecz dziś
tylko
słowa
brzmienie głosu w słuchawce
szelest oddechu
i róża na poduszce
a raczej
na klawiszach serc
zaduma po raz enty
rozumienie świata
jego mechanizmów
zależności i połączeń
ciekawi
wciąż chcę więcej
wiedzieć
znać
poznawać
ten głód
nie kończy się
nigdy
zachłanna na wiedzę
doznaję
czuję
trwam
maybe in future ( eng ver for Artur)
I know it
i tangled up in you
we are one
in the case of minds
but today
physical debut
we explore
their bodies
assess whether we fit
also perfectly
taste dishes
and each other
drink drinks
and their juices
enjoy
his presence
Intoxication of you
I know it
because of fascination with soul
Only one step to choking
smell
proximity
being one
although two persons
środa, 29 stycznia 2014
dumania o 5 rano - schemat :)
nie wiem Tomaszu
czemu tych chęci
w tobie do mojej
osoby - nęcisz...
zabiegasz ciągle
o moje ciało
o moją duszę
i wciąż za mało
we mnie przyjaznych
uczuć do ciebie
a ty wciąż marzysz
o wspólnym niebie
o wspólnym piekle
złączonych ciałach
splątanych dłoniach
ale chwileczkę - co ja bym chciała
może i śmiechu
jaki mi dajesz
wyluzowania
lecz tobie staje :P
otarcia ręki
piersi i biodra
to już jest schemat
bo przecież co dnia
robisz to ciągle
o każdej porze
a ja wciąż w trwodze
o nie - mój Boże
o nie mój miły
tak to nie będzie
że mnie szantażem
do seksu będziesz
przymuszał słonko
albo i gwałtem
ale spokojnie
bo może autem
zawieziesz mnie gdzieś
ciągle wspominasz
że pojedziemy razem
lecz mina
moja odpycha na takie słowa
poczekam dłużej
choć piąty mija
rok gdy mi służysz
no cóż ... to chwila
dla mnie bo śliczną
grę mamy Tomciu
tak apetyczną
że trwam w tym przecież
twe barwy mienią
się każdą porą
i niech nie zmienią
nam się relacje
cię bardzo proszę
ciąg dalszy - jasne
podam ci groszek ;)
kiedyś ? :P
może i dam wiele
ale
kiedyś
może zwiędnięta
będę biegać
za bliskością
może kiedyś
poddam się zupełnie
może za jakiś czas
zgłupieję na czyimś punkcie
może
kto w to wierzy - ręka w górę ;)
NS (ale po co?)
chciałbyś wyłączyć mi myślenie
upić lub dać coś odurzającego
zobaczyć mój odlot
brak chłodnego umysłu
całkowite poddanie
jak robią inne kobiety
nie sądzę bym dała siebie
weź co daję
ciało
chwile zapamiętania
skrawki szczęścia
ekstazy i zmęczenia nad ranem
czemu moja uległość
jest tak ważna dla ciebie
robisz wszystko
by zobaczyć mnie
w całkowitym upadku
gdy nie będę myśleć tylko czuć
czekasz aż mięknę
aż tęsknię
aż umieram z pragnienia
wtedy wracasz
pewny zwycięstwa
i znów zawód
bo nie jesteś jedyny
to tylko moja gra
wybacz
byłym aktualnym i przyszłym - zapewne (szablonowo?)
zawsze ten schemat
zabiegasz o mnie
miesiącami błagasz
gdy w końcu
na odczepnego
lub ciekawości
zgadzam się
odejście lub czekanie
nie rozumiem tego
ważne zdobywanie
zdobyta ofiara
przestaje być atrakcyjna
lub
mam być na pasku
bo ktoś chce
nie dostanie tego nikt
wartość swoją znam
no cóż
da swidania rebiata
forgive me my lovers
NS TS & MKG (już byłym)
jeśli kiedykolwiek
będę nieszczęśliwa
przez kogoś
wspomnienie miłych chwil
powinno pomóc
lecz cóż
gdy pesymizm lub złość
okrywa mnie
wspomnienia tego co było
budzi tęsknotę
że z tobą to już
było
nie ma
popiół
i czemu
chcę mieć kolegów
a wciąż
trafiam na samców
trzymających mnie w zębach
jak zdobycz
nigdy nie będę jednego
uwiązanie mnie dusi
nie mogę
nawet nie wiem czy chcę
waszego wybaczenia
Arturowi (dziś - ech)
już wiem to
zaplątałam się w tobie
jesteśmy jednością
na razie umysłami
lecz dziś
fizyczny debiut
będziemy poznawać
swoje ciała
oceniać czy pasujemy
też idealnie
smakować potrawy
i siebie nawzajem
pić napoje
i swoje soki
delektować się
swoją obecnością
zachłysnę się tobą
wiem to
bo od fascynacji duszą
tylko krok do upojenia
zapachem
bliskością
byciem jednym
choć w dwóch osobach
wtorek, 28 stycznia 2014
NS - bywa....
różany ogród już w śniegu tonie
nie ma miłości gdy szkoda róż
nie płoną lasy bo zima wokół
nie ma i ognia bo zimno wciąż
nie ma szaleństwa - zmroziło wszystko
nawet twe serce ogarnął lód
tak rozstajemy się w porze chłodu
ja nie chcę więcej - ty też już nie
wygasło wszystko nawet popiołu
garstka nie spadła - ot wyczerpanie
czy materiału twego zapału
szkoda i czasu na próżny trud
jakiś żal został - na pewno w głębi
jakieś wspomnienia przyjemne i
już nie wejdziemy do wody razem
zmian pora przyszła - taki porządek
świata - nie proszę i nic bo tylko
złe słowa padną - wybieram ciszę
odchodząc proszę nie zabierz mnie
oni & ja
moi panowie
nie bardzo wiem
jak odebrać to
że widzicie powierzchowność
faceci są wzrokowcami
tłumaczenia te powodują
odruch - wiecie jaki
żeby chociaż wybrali
niesztampowe słowa
a tak
bywaj a może bye
powielanie rozmów
to męczy
Grzesiu
czemu zawsze masz rację
ludzie myślą stereotypowo
a oni tak przewidywalni
wystarczy kilka słów
i klasyfikacja gotowa
Grzesiu proszę
choć raz się pomyl ;)
KP pl
zimowy nastrój
przytul choć nie lubisz
czemu pcham się
znów w układ
gdzie pocałunki
pieszczoty i czułość
nie mają możliwości
zdarzyć się bo
nie lubisz dotyku
zbliżania
i tylko kolce wciąż
wysuwasz
nie na powitanie
wiem
potrzebuję ciebie
uzależniasz mnie
i ja godzę się
na ten stan
KP (może przed?)
winter atmosphere
hold even though you do not like
why I push
Again in the arrangement
where kisses
caresses and tenderness
are not able to
happen because
you do not like the touch
approximation
spikes and still only
out then
not welcome
I know
I need you
addicted me
and I accept the risk
this state
pl ver -next :P
cisza wokół
cudowny czas
na przemyślenia
dumania marzenia
za czym tęskni
pan z kłopotami
o duszy zamkniętej
w klatce cielesności
o zaspokojeniu
rannego wzwodu
czy o ptaku
wznoszącym się
ponad wierzchołki gór
nie wiem
i nawet nie wiem
czy chcę wiedzieć
ale powiedz
jaki stan umysłu
masz o piątej rano
For Trouble Man
silence around
wonderful time
to think
Musing dreams
what's missing
you with troubles
the soul of a closed
chest carnality
to meet
wounded erection
whether the bird
rising
over the tops of the mountains
I do not know
and do not even know
I want to know
but tell
What state of mind
you have about five in the morning
poniedziałek, 27 stycznia 2014
KP- nieustannie
prawda ostateczna nie istnieje
na próżno przekonujesz mnie
że twoja prawda jest uniwersalna
albo milczysz czekając
albo narzucasz swoją wolę
wiedząc że i tak
podporządkuję się jej
z biegiem czasu
jestem jak wyspa
lizana przez twoje wody
coraz mniej mnie
coraz więcej pochłaniasz
mój ląd - co będzie
jeśli pochłoniesz mnie
do ostatniego skrawka ciała
zresztą nie o ciało tylko chodzi
niczym w Dziadach
rząd duszy ci się marzy
choć jesteś Mefistem
mojego życia
dylematy
ogromna przestrzeń
a w niej pojedyncze dusze
przechodzę obok
przyglądając się
jaką wybrać
tę pokrętną i ciekawą
która w jakiś sposób
mnie zrani
czy prostą i przewidywalną
niewnoszącą nic
chyba że przekonanie
że znów miałam rację
Panie jeśli patrzysz na mnie
i na moje czyny
zakwalifikuj mnie
mam być
szatańskim nasieniem
wykorzystującym
ludzką słabość
czy aniołem w ciemności
podającym swe ciało
zagubionym i trwożnym
KP - stety albo nie
jak bumerang powracam
czekasz cierpliwie
aż od tych normalnych i nudnych
wrócę do ciebie
bardziej pokorna
bardziej uległa
gotowa na poddanie się
twojej woli
ciągle dumam
czy jest to zaplanowane
dle KP - mojego kata ;P
rozniecę z małej iskierki
palący płomień
niczym czarownica
za czasów inkwizycji
czekam na sprawiedliwość
inkwizytorze przyjdź
sprawdź moje znamiona
określ dobrze
które jest diabelskie
zrób to dokładnie
bo może okazać się
że jestem aniołem
zesłanym na padół łez
przez twego stwórcę
czy żądze wzbudzane
na pewno są czarcie
skoro bez nich
nie istniałoby aż tylu
potomków Ewy
niedziela, 26 stycznia 2014
Damian i ja (czwarta rano)
On
mysle Ewuniu o Twojej muszelce ta mysl podnieca mnie teraz wielce.marze o Twoich pieknych cycuszkach i o suteczkach na moich uszkach ,o kutasku pomiedzy nimi mysle ze w sexie sie razem spelnimy... :P
Ja
Mój drogi Damianie
co też ty masz w planie
jakie bodźce dasz mi
czy na pewno kaszmir
na mym ślicznym ciele
bo ja wezmę wiele
od ciebie dla siebie
podaj dłoń- bo w niebie
będziesz za chwil parę
a jeżeli spalę
twoje nagie fotki
i powstaną plotki
żeś jest goły zawsze
nawet i w teatrze
świecisz swym penisem
niczym z Adonisem
będę się prowadzać
a potem mi wsadzać
będziesz pod spódnicę
aby nie gromnicę
cos innego możesz
jeśli mi dogodzisz
i będziemy chętni
i bardzo ponętni
dla siebie oboje
aby nie we troje ;P
KMG - nocnie
będzie kolorowo
świat ci pomaluję
jasnymi barwami
piękny dzień nastanie
pomimo zimnicy
choć u ciebie cieplej
może i gorąco
ile stopni powiedz
chcę być tam u ciebie
patrzeć na te gwiazdy
na nocnych niebiesiech
jeśli tylko powiesz
to co pragnę wiedzieć
o mnie o odczuciach
twoich wobec mnie
nic jeszcze nie myślisz
może o mych dłoniach
piersiach i rozmowach
wierszach i marzeniach
jakie moje – nie wiem
jakie twoje – czekam
na twe ciepłe słowa
tak jak ty na moje
oglądamy siebie
swoje dusze ciała
dumając czy będzie
jakiś happy end
poczekamy trochę
i jeśli wytrwamy
raj stworzymy sobie
swój prywatny bliski
tylko trochę chęci
i niecierpliwości
proszę o tych kilka
miesięcy – dasz mi?
Obiecuję wiele
nigdy nie zawodzę
odliczaj dni – potem
będzie wspólny czas...
pl ver for KMG from Nicea ( maybe you sing song for me?)
chcę być różą dla ciebie - pachnieć by zakręciło ci się w głowie i tulić płatki gdy mnie dotykasz...
dotknij
dopóki osobno
ja i ty
tylko imaginacja
nic innego
myślą rozpal
do utraty tchu
rozżarz mnie - zamień
w płomień rozkoszy
stwórz nas na nowo
bym nocą
śniąc o tobie
pragnęła
tak mocno
jak pożąda tlenu
walczący o oddech
KMG - wieczorowo
you touch me
unless separately
me and you
only imagination
nothing else
designed to inflame
breathless
heats me light
the flame of delight
create an aura
I would at night
in sleep and dreams
want you
so much
like a breath of breath
in the stuffy room
unless separately
me and you
only imagination
nothing else
designed to inflame
breathless
heats me light
the flame of delight
create an aura
I would at night
in sleep and dreams
want you
so much
like a breath of breath
in the stuffy room
sobota, 25 stycznia 2014
Konradowi W. (without meet)
badam
pożądanie
jest tak ogromne
a gdzie spełnienie
tak chciałabym
by to ucichło
mój palec na twoich ustach
moja dłoń na twoich oczach
moje usta na twoim czole
nie myśl
może kiedyś
po co pragnąć
na pusto
bezcieleśnie
mentalnie
cisza
a jednak jesteś
wciąż we mnie
jak mam to zagłuszyć
żądza
czy jest na świecie
coś silniejszego
co mąci umysł
Karolowi Michałowi G. (ekhem ;)
Życie
niczym zgrana talia kart
spelniony przegrany
zużyty
gdzie powiew wiatru
smak morskiej soli
gdy fala dotyka ci twarzy
gdzie uczucie
pierwszego dotyku
zapachu i łez szczęścia
kiedy plakałeś
kiedy śmialeś się
aż bolał brzuch
zużycie materiału
pustka
co jeszcze cię
wzruszy
pobudzi
rozpali
jeśli odkryjesz w sobie
dziecięce zdumienie
poszepcz mi do ucha
przychodząc we śnie
pl ver (eni)
dotknięcia muśnięcia
same przyjemne doznania
daj mi je
tak łaknę takich stanów
twoje podniecenie
lekkie drganie mięśni
podbrzusza
łaskotanie prawie
od wewnątrz
opisz mi co czujesz
chętnie
porównam to
ze swoim
nie podnieceniem
tylko odbiorem
twoich tchnień
marzeń
pragnień
chcę wiedzieć
ile we mnie
ciebie
bo może to
tylko
blef
for Eni Mitro
brush touch
same pleasurable sensations
Give it to me
so I crave such states
your excitement
slight muscle twitching
abdomen
tickling almost
inside
describe to me what you feel
willingly
I compare it
with his
not excited
just pick
your breaths
dreams
desires
I want to know
While in me
you
it might
only
bluff
sobie
znów ciemna noc
uczucie upływu
tykanie zegara
odmierzanie czasu
powolne ruchy
leniwie i bez emocji
zaczynam czuć
siebie samą
bezmyślnie patrzę
obserwuję
niczym Indianin
u Cejrowskiego
zaczynam doceniać
bezruch
totalny marazm
wsłuchanie w organizm
brak pośpiechu
cisza
chcę zostać buddystką
środa, 22 stycznia 2014
mój czasie - gdzieżeś
rozkołyszę się sama
nad niebiańskimi przepaściami
odetchnę pełnią piersi
nadam sobie sama imię
nie Imiriada Arku
to już przeszłość
choć dla ciebie do dziś
jestem mirażem
ciekawe czy wspominasz
i jak
dalej opluwasz
czy zobojętniałeś
czas
nasz wspólny czas
minął bezpowrotnie
i kolejne zimy
bez drżeń serc
mijają
jak puste kalendarze
bez dat
kształty mnie
jakakolwiek rzecz
włożona pod okular
mikroskopu
zmienia kształt kolor
i strukturę
każdy człowiek
rozłożony na czynniki pierwsze
wygląda całkiem inaczej
niż na pierwsze wrażenie
nawet ja
oglądana w oczach ich
za każdym razem
dostrzegam inne elementy siebie
jaki wykrój ust
barwa oczu
zgięcie łokcia
zarys piersi
krzywizna biodra
fragmentami jestem
niezłożonymi
jeszcze w całość
czekam na formierza
który nada mi kształt
idealny
choć i tak nie wierzę
by był to
ostateczny wzór
wtorek, 21 stycznia 2014
Arkowi....silą rozpędu
spójrz na latarnie
sączą delikatne światło
tak przyjemne
jak dotyk twojej dłoni
na mojej skórze
niczym piórko łabędzia
a może puch gęsi
przesuwasz palcami
po mojej gładkości
drżenie mięśni
i już zawisam
w próżni nieskończoności
nie pozwól
by chwile te
odleciały w niebyt
nawet jeśli jutro
wszystko minie
uczucie szczęścia
wypełni nas po brzegi
tak nam dopomóż...
Arkowi (nad ranem)
trochę magii mi daj
jakąś cząstkę
zamień stany -świadomość ?
niech się stanie
taka parność wśród ciał
czy gorące
twoje wargi i daj
dłonie pod spód
chcę cię poczuć
lecz tak
na pół w żartach
nic powagi bo cóż...
chwilę trwajmy
w uniesieniu by żar
wciąż unosił
w górę serca czy coś
tylko twego :P
nie rozdrabiaj się więc
pokaż język
czy na pewno on jest
do obietnic
do lizania to wiem
ponoć gładki
do gadania po świt
idealny
nie zanurzaj się zbyt
w moje wnętrze
bo oparzysz się i
rany pieką :)
więc kochany ty mój
kiedy będziesz
mój czy nie mój
kto wie
poczekamy...
ang. TG (wprawka)
slight movement of the friction of the
on my surface
im like an island
dipped your water
remain in suspension
your gentleness astonishes
your eyes staring at me
waiting
but what
infatuation love
enchantment
I do not know what it is
staying without words
like a rock
motionless
I allow on your touch
I catch feelings
like a dream
I look forward
staying
I am silent
TG - hm
lekkim ruchem ocierasz się
o moją powierzchnię
niczym wyspa
oblewana twoją wodą
trwam w zawieszeniu
twoja delikatność zadziwia
twoje oczy wpatrzone we mnie
czekają
lecz na co
zauroczenie miłość
zaczarowanie
nie wiem co to jest
trwam bez słów
niczym skała
bez ruchu
pozwalam na twój dotyk
łapię doznania
jak we śnie
czekam
trwam
milczę
PL VER for Ali
zabierz mnie na chwilę
do swojego smutnego świata
nie wiem czemu
twoje oczy płaczą
łzawą mgiełką
nie rozumiem
smutek oczu i warg
jaki powód
czy tęsknota za innym życiem
siedzi w tobie i łka
tylko okno na świat
łóżko i marzenia
powiedz czemu
twoja dusza w więzieniu ciała
a może ciało w niedobrym miejscu
dla duszy
bezbrzeżna pustka
beznadzieja?
a może gra
dla samotnych kobiet
o czułym sercu
Ali - my honey :)
to your sad world
I do not know why
Your eyes are crying
tearful mist
I do not understand
sad eyes and lips
what reason
or longing for a different life
sitting in you and weeps
only window on the world
bed and dreams
tell me why
your soul in the prison of the body
and perhaps the body in a bad spot
for the soul
boundless emptiness
hopelessness?
and may play
for single women
tender-hearted
poniedziałek, 20 stycznia 2014
KP TG - łoł- dominanci ;)
w ciemności
przesypuję piasek
palcami badam
jego strukturę
rozmyślam
jakie skojarzenia
budzi jego dotyk
szorstkość drobinek
delikatne wbijanie się
w skórę
przyjemność
z lekkim prawie niewyczuwalnym
bólem
lekka podnieta
prawie niezauważalna
a jednak
czekam
na następny raz
for Ali -again
save your soul
before
greed hatred
waves of anger
bad emotions
find a vent
for the time being
I can not
or anyone who hurts
is a hidden masochist ?
they wants to get me kick
hen it is happy
why me?
mild and cheerful
I will scratch and bite
because they want this?
inne chcenia (Jarek and others - dziwne...)
ratuj swoją duszę
przed
żądzą nienawiści
falami złości
złymi emocjami
znaleźć upust
na razie
nie potrafię
czy każdy kto rani
jest ukrytym masochistą
chce dostać ode mnie kopa
wtedy jest szczęśliwy
czemu ja?
łagodna i pogodna
mam drapać i gryźć
bo oni chcą?
Kętrzyn
niedobra miłość
a może nieodpowiedni czas
złe uczucia
czy tylko moment fatalny
w ciszy
nawijam na kołowrotku umysłu
wspomnienia
okruchy mgnień
rozświetlone miasto
ośnieżone dachy
i ja
samotna we wszechświecie
jest idealnie
trwam
nocą
idę przez miasto
oniemiała
staję
i wiem
to jest pełnia
samospełnienia
Arturowi - three
my lips on your
your hands on my boobs
my legs on your arms
your touch on my body
how you imagine
our meet
silence or words
on my ears
scream or
your heartbeat
tell me
how you will love
sections of my body
which words
you give me
in extasy
i dont know
but
dont you know?
Arturowi - two
if you know which is my world
you tell me
how i must look for you?
with love ?
but i believe on phisical love
maybe tomorrow
it will be another time
maybe
for two days
i will talk with you
neutrally
without touch
but tonight
you will go to me on dreams
im sure
it will nice moment for our love
without mental love
only bodies
together
only silence
maybe
you will tell me
how
im be without you...
zmienność
niepewna siebie
stąpam po kruchym lodzie
wpadnę do zimnej
czy raczej
wyjdę suchą stopą
na ośnieżony ląd
pewna siebie
idę wśród ludzi
mijając ich
patrzę w ich twarze
zaplączę się w kimś
chwilowo tylko
na dzień
góra dwa tygodnie
nie wykorzystuj mnie
to czasowe
za moment zapomnę
że cię znałam
imię twarz dotyk dłoni
rozmowy czucia tchnienia
żyj chwilami
żyję
aż dziwne
że tak szybko
zapominam
o czuciach
myślą - tęsknię
szlocham i czekam
a ja
wciąż z kimś nowym
wciąż udaję wierność
wciąż pogrywam
że tylko dla niego
jedyny mój
każdy z nich
kochany i niezastąpiony
wciąż inny
ale wciąż
wyjątkowy
niedziela, 19 stycznia 2014
Robertowi z Holandii
tul
pana ale tak
by
dostał skurczy
jego
penis będzie twardy
niczym
skała
to
nieprawda że mężczyźni
zniewieścieli
to
nieprawda twoja prawda
proszę
pana
chmury
płyną bardzo ciemne
mokre
chyba
tobie
na nos pada śnieg
lub
mokra mżawka
zawirujmy
niczym płatki
proszę
ciebie
wczepmy
w siebie
do
szaleństwa
czy
potrafisz
chcę
wyczytać obłęd
w
oczach z mojej winy
chcę
bym była
twoją
pasją i obsesją
i
rozpraszasz się
to
przykre ale cisza
też
potrzebna
czy
obiecasz
niebo
z piekłem?
faramuszka (dla nikogo ważnego)
Księżniczka
dziwka
czyżby
Andrzeja
Ż,
od Nocnika
pięknej
Rosati
czy
ty potrafisz
łapać
motywy
kaczka
na zamku
wierzba
diabelska
gusła
i czary
wiara
i magia
ułóż
też puzzle
z
mojego zdjęcia
jeśli
wymagasz
nie
bądź zaskoczon ;)
że
wymagania wobec cię
też
są :P
for ALI (fragmenty)
expectation of truth
which truth
if it were
only one and correct
semblance
there is no truth
final
if you want it
from me
laughed in your face
and leave
fidelity
love
truth
honesty
why just me?
There are so many women
what they believe
in the ideals
not I
you forget
I'm not faithful
feel temporarily
pretending to love
devotion and submission
even
with each real
and with every bogus
as you can from me
expect
I will not be
tame
close in your arms
permanently
I do not understand
why men want
limit my freedom
if I do I require
from anyone?
Subskrybuj:
Posty (Atom)