cukrowa wata na patyku
galaretki obsypane kryształem
moja perlistość gdy mnie pobudzasz
nawet krople potu - pamiętne auto
zaśpiewałabym piosenkę Hołdysa
ci do ucha - przepraszam
wiem jesteś najwierniejszy
godzisz się na moje skoki
czekasz cierpliwie
bez wyrzutu
i tylko przez to myślę
jak bywam wredna
i bez taktu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz