na trawie cichutko
przycupnął króliczek
ma sierść prawie białą
i uszka prześliczne
zaklaszczę w swe dłonie
zapiszczę ze szczęścia
a potem się wzruszę
i dam do odejścia
znak że już znudzona
twoimi chęciami
podkładać się czemu
a ja chcę do mamy ;)
ja mam robić dobrze
każdemu z podróżnych
a oni łaskawie
są dziwni i próżni
jak nie trudna rada
nie będę płakała
ni oczu ocierać
bo jeśli zbyt mała
ochota ta twoja
to moja zmaleje
choć nie jest zbyt duża
to jeszcze zhardzieję
i pójdę w świat inny
i z innym pojadę
a jeśli nie umiesz
to pa - sobie palę
gdy papieros zgaśnie
wiedz że już jest koniec
nie wspominaj - po co
już inne mam wonie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz