w różowości lub purpurze
choć fiolety zbyt dostojne
zabawowo mija życie
choć ci inni tak marsowi
ciemne szaty smutne miny
w wesołościach nie do twarzy
tacy smętni i poważni
to nie dla mnie - już uciekam
od tych dąsów i narzekań
jaki świat jest zły i podły
gdzie ten świat?
bo mój jest inny
mimo że to wciąż ta sama
ziemia która wszystkich nosi
radość dziecka
i czasowe stany ducha
łapmy to co daje życie
szczęścia chwilą
proszę żyj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz