Mężczyźni nie rozumieją jednego
że ja owszem mogę poudawać
że jestem spolegliwa
że zrobię dla nich wszystko
ale nie myślą o jednej rzeczy
ja coś mogę ale nie muszę
zrób to czy tamto
a ja
i tak uważam że daję im dużo
skoro jeszcze za mało
to przecież nikt nikogo nie siłę
nie trzyma
droga wolna
przecież jest ich tylu
jeden chce całą dłoń
i jeszcze mało
a drugi muśnie palec
i będzie w siódmym niebie
to czemu
miałabym robić coś
na przekór sobie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz