wtorek, 28 sierpnia 2012

Sebastian....


kocham
rwę płatki róży
czerwonej jak nasze pożądanie

nie chcę
dotykam ust
które jeszcze wczoraj
smakowałeś swoim językiem

nie żałuję
płonących lasów
ale pożoga krwi wciąż mnie podnieca

nie umiem
liczyć dni ani słów
wypowiedzianych Ci szeptem do ucha

nie zaprzeczam
potrzebuję twego ciała
serca ust rozmów dotyków
pocałunków słów tchnień
wyznań nocnych pragnień
szeptań wspólnych świtów
zwierzeń przy papierosach
uśmiechów przy wspólnych kawach

tak bardzo
chcę

powtórek stu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz