sobota, 4 sierpnia 2012
Gdybym nie poznała Ciebie (wszystkim moim wybrańcom)
wschód słońca o poranku
gdy ptaki przywołują siebie
na seks czy pogadać o miłości
nawet kogut prężąc pierś
wykrzykuje słowa tęsknoty
ile dróg do przebycia
by niczym Kleyff zaśpiewać
zastanawiając się
czy tuż za rogiem
czeka wróg czy przyjaciel
zawsze dumam nad przypadkiem
czy jeśli skręcę na polnej dróżce
spotkam Ciebie-patrzącego na mnie
z pragnieniem z tęsknotą
i nadzieją na więcej...
jednak może i tak być
że wybierając inną ścieżkę
znajdę kamień od Cave'a
woda i ja zanurzona w niej
na wieczność
wszyskim rządzi los
każdym zdarzeniem
w naszym życiu
ślepy traf
strzelający z kapiszonu
lub śmiejący się w nos
ból czy pustka
choroba czy ekstaza
ten ślepy
ile od nas zależy?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz