sobota, 18 sierpnia 2012

Grzesiowi- setny? ;)


Grzeszne myśli
słodkie słowa
lepkie ręce
wzrok zmącony
czy alkohol daje tyle
ile seks o świcie
powiedz

każda z nich jest wyjątkowa
kibić zgrabna- ładna buzia
są tak śliczne jak z obrazka
wszystkie szturmem wziąłeś sobie

ile serc złamanych potem
ile łez wylanych w ciszy
ile westchnień ile pragnień
które zmiotłeś podłą nocą

ty wybierasz- ty rozstrzygasz
i odrzucasz precz gdy nuda
co widziały? Ładny uśmiech
bajer sznyt czy garście monet

nie rozumiem ciebie wcale
ty mnie też tak nie do końca
ale znów do Ciebie piszę
bo zamilkłeś od poranka

wszystko mąci się z senności
czekam- w myślach wołam przecież
nie nadchodzisz- pustka rozpacz
lecz czy serio? Te uczucia
są jak dla mnie ciut niestety
komplikacją złudą farsą
bo tam oni ci realni
a tu Ty jak mara złota

wiem tu net jest - tak zostanie
nie zniszczymy tej bariery
tylko proszę Cię o jedno
nie bierz słów tych za poważnie
przymknij oko- wtedy czytaj
wnioski zostaw – są dla Ciebie
ja i tak nie zechcę dumać
nad odbiorem moich wierszy
w Tobie jakoś przesiadują
choć mi wciąż zarzucasz slogan
powielanie czy rutynę
nie chcę wiedzieć o czym myślisz
gdy badając me literki
składasz w slowa
niech tak będzie
tylko pomilcz trzy sekundy
potem poszepcz pośmiej w ucho
to przyjemne jest niezmiernie
choć na czułość Twoich słówek
nie nabiore sia na pewno
będzie dalej jak i wcześniej
ja do Boga złożę ręce
by w podzięce dać mu cmoka
że Cie zesłał mi już dawno
co nas łączy trudno dociec
koleżeństwo jedność ducha
teraz cicham i przeczekam
twoje wolne- ba- ode mnie:(

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz