piątek, 10 sierpnia 2012

Norbertowi o 6 rano


zabierz mnie
w lepszy świat
tam gdzie świt
ciągle trwa
tylko my
oprócz nas
nie ma nic
bądźmy tak
chwilo przyjdź
ranki te
nasze są
razem jest
dobrze nam
wielki sen
a my w nim
rozpal mnie
aż do cna
będę twą
po kres dni
weźmiesz mnie
tak jak rzecz
splątaj tak
bym do łez
śmiała się
wzbudzisz dreszcz
albo dwa
krzyczę w noc
płaczę łkam
nie chcę próśb
tylko daj
siebie mi
wahań nie
nic a nic
pragnę cię
aż do dna
wypić cię
potem pył
zdmuchnę go
żaru garść
ogień mój
z żądzą twą
tak ma być
aż po kres
cisza trwa
a my w niej
teraz pst...
chodźmy spać ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz