Poranki są nasze
rzucamy się na siebie
jak zgłodniałe wilki
wyrywamy sobie po kawałku
dusze - bezcieleśnie
wiem tylko to
że chcesz jedności
tak zupełnej
że aż sie tego boję
daję słowa daję litery
to nie wystarcza
i dlatego odchodzisz
w najmniej
oczekiwanym momencie
nie wystarczy być
OdpowiedzUsuńnie wystarczy mieć
trzeba pojednać się ze sobą
zdobyć na to czas
i ciemność
w ciemności słowa nie starczą
ciemność jest niedosłowna
w świetle nie wystarczą litery
dzień jest niedoczekaniem