niczym lśniące perełki
zbieram okruchy nas
z przeszłości
rozmowy jedność
niepotrzebny Marek
a może jednak
bo bez niego
jesteś zagubionym
małym chłopcem
z domu samotnych dzieci
rodzina?
nawet nie wiem
skoro wzorców brak
bo jakie może być
ojcostwo
skoro sam
nie miałeś rodziny
ucałuj córkę
kobietę
twój śpiew oplątuje
ale wyrwałam siebie
z twojej pustki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz