sobota, 29 marca 2014

Koniemu - przypływy i odpływy




mój kochany popatrz na niebo
tak błękitne jak twoje oczy
nie kochamy się przecież  to tylko
seks i  żądza - nie jakieś plany

tylko po co pytasz o innych
czemu chcesz porównania ty - oni
i przyciągasz swoim oddaniem
i odpychasz - idź do tych innych

i ta szczerość czasami do bólu
piję jednak za dużo ma miła
jestem wiecznie tak bardzo zmęczony
i te koty wciąż siedzą na głowie

odkrywanie siebie po trochu
niczym jakaś wstydliwa panienka
mów  o sobie o swoich odczuciach
ja wciąż czekam a  ty? wahanie

kawałeczek odsłonisz i znowu
kolce pozy i płotki do tego
czuję się jak opoka przy wietrze
który zmienny jak oczy kocie :(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz