sobota, 10 listopada 2012

zatrzymania


bezdrożem
idę do ciebie
nie zważając
na niebezpieczeństwo

nie jestem pewna
czy zechcę
prosić i błagać

bo przecież
istnieją
rogi za którymi
można zniknąć
drzwi
które mogę zamknąć
sina dal
inne światy innych

czekam

zaprosisz mnie do tańca
nie chcę stać
sama na parkiecie

im dłużej to trwa
bym większe
zniechęcenie

coraz mniej słów
nie wiem
czy warto
cokolwiek...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz