Unoszona przez wiatr
niczym pióro
z kruczego skrzydła
jestem tak
niematerialna
że czasami
zastanawiam się
czy istnieję
przezroczysta
jak szklana kula
zamykam się
przed
chamstwem i wrogością
panie
miej litość nade mną
albowiem
zgrzeszyłam
naiwnie wierząc
w cud
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz