lubię
spokojny sen
ciepło rąk
wielki świat
beztroskę i śmiech
a jednak
układam puzzle
z niepokoju
to nieprawda
że ludzie są źli
wiem to
doskonale
wciąż uczę się
czemu
postępują
jakby
mieli w rękach noże
proszę Boga
całą sobą
o siłę w sobie
wiem
jestem boginią
potrafię
oddzielić plewy
tylko czas
jest prawdziwym
przyjacielem
owijam się
kocem-snem
przeczekam
to co nieprzyjazne...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz