obrazy pod powiekami
kolory nieśmiertelności
po zamknięciu oczu
jestem krok do poznania
wszechrzeczy
jednak ostre słońce
lub czyjś krzyk
oddala mnie
z prędkością sekundy
znów z mozołem
dojrzewam
do stanu boskości
i znów milkną
we mnie światła
gdy czyjaś fala
burzy mój porządek rzeczy
chcę zostać filozofem
w cichości
nie będzie mi to dane
w jazgocie codziennego dnia :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz