piątek, 13 września 2013
Robertowi (czwarta rano)
któż zaręczy nam kochany
a przed nami wielkie plany
jakaś łąka jakieś łosie
a ty pisze o mój losie
krótki spacer - lecz bez kina
czy to będzie moja wina
gdy dam prztyczka tobie w nos
a ty krzykniesz- co za los
potem będzie zmiana taka
że (nie wejdziesz już na jaka!)
lecz na dzika mogę ja
tylko powiedz czy się da
na jakiego ? włochatego
czy innego - garbatego
albo jeszcze mój Robercie
napisz mi się na kopercie
wkleję znaczek - klej mam uwierz
czy jest na nim zwierz?
ach zebra
- mieszka sobie ta królewna
w wieży jakiejś
i tak liczy - czy wybawisz ---
puenty brak ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz