piątek, 27 września 2013

międzytrwanie (N. ;)


leniwym ruchem
gładząc twoją skórę
rozmyślam
co by było
gdybyśmy się nie spotkali

ile uniesień i westchnień
zabrakłoby
ile rauszów i pocałunków
papierosów i kubków kawy
ominęłoby nas

ile dotyków i pragnień
ilu smaków zapachów czułości
szeptów do ucha
okrzyków i szlochań
nie istniałoby

przeżywam to znów
jak w młyńskim kole
znów
jestem po i przed

proszę tylko
nie pierwszy raz
by zetknięcie
nie było ostatnim

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz