niedziela, 15 września 2013

przebacz... dla T.P.



Zabiegani
w owczym pędzie
tak zdyszani
że aż boli

w tym wyścigu
nie o medal
lecz o życie
nie pod mostem

budujemy
chcemy tworzyć
pozostawić
po nas ślady

idę drogą
i wspominam
tu siedziałam
a tam stałam

tu dostałam bukiet kwiatów
tam wisiorek – ach obroża
w tamtym miejscu zaś pisałam
list którego nie wysłałam

o śnie złotym
sieci w słońcu
nim już starym
mnie nad grobem

rybaczówka
tyle wrażeń
tych odległych
i dzisiejszych

pozamykam jeszcze oczy
jeszcze zamknę w dłoniach szczęście
jeszcze pójdę nad ten potok
ale z kim – czy przeniesienie?

Nie porównam ciebie z tamtym
choć dziś plotłam jak natchniona
przebacz jestem taka podła
lub za szczera... sam to oceń

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz