niczym cierń myśl
zadaj mi ból
by płacz otulił jak płaszcz
nie chcę
zaciskając zęby
prędzej pogryzę
niż będę pogryziona
nawet twoje zakrzywione pazury
błyszczące w ciemności kły
wściekłość i pasja
agresja i pragnienie
chcesz mnie zamienić w popiół
przez cierpienie odrodzenie
obmycie duszy
twój cel
pokąsać do krwi
każdy fragment mojego ciała
wiesz że nie poddam się bez walki
czekasz
ja omijam łukiem
zaczepiam i odchodzę
do tych bez złych...
czekasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz