czy wciąż śnię
o idealnym
przecież nie istnieje
a jednak
brnę przedzierając się
przez tysiące słów
setki gestów
dziesiątki dotknięć
a i tak
okazuje się
że prawdziwy przyjaciel
jest bezcielesny
nie ma idealnych friends
cielesność burzy porozumienie
bo jak pogodzić
potrzebę wyłączności
z chęcią mówienia o wszystkim
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz