wtorek, 18 września 2012

Aksamitnemu





rozkosz
uczucie nie do końca poznane
ile w życiu
doznajemy jej
ile zapamiętujemy
z tamtej chwili

nigdy nie wiem
czy w momencie
jestem w piekle czy w niebie
jestem grzeszna czy święta

ekstaza
przecież zawsze
musi być obiekt

Bóg czy człowiek
modlitwa czy westchnienie
prosto w czyjeś usta

stan zespolenia
w jedności
nie ducha świętego

a jednak
czy dostrzegam
jakąś różnicę...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz