rozkosz
uczucie nie do końca poznane
ile w życiu
doznajemy jej
ile zapamiętujemy
z tamtej chwili
nigdy nie wiem
czy w momencie
jestem w piekle czy w niebie
jestem grzeszna czy święta
ekstaza
przecież zawsze
musi być obiekt
Bóg czy człowiek
modlitwa czy westchnienie
prosto w czyjeś usta
stan zespolenia
w jedności
nie ducha świętego
a jednak
czy dostrzegam
jakąś różnicę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz