cisza
oniryczność wciąż mnie zadziwia
taki stan
ni to sen
ni to odurzenie
podobne poalkoholowemu
lekka blokada w przepływie myśli
jakby kawałek płytki
zakłócało rozumienie
wsłuchanie w siebie
lecz
śpiew ptaków
szum samochodów
być może wyłączenie zmysłu słuchu
choć myśli onych
krążących wokół mnie
nie wiem czy myślą o mnie
może to tylko moje o nich
powodują we mnie
takie zakłócenia
powinnam o innej porze
kiedy oni
nie wiedzą że już nie śpię
a moja podświadomość
uwierzy że jestem sama ze sobą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz