czwartek, 9 czerwca 2016
Moralitet
moja droga jest dość prosta
i nie trzeba Pana Frosta
by zrozumieć ile trzeba
dać i zabrać - kromka chleba
jakiś napój dwie cytryny
i nie róbmy teraz kpiny
z człeka tego że nieładny
jakiś krzywy niezaradny
spuść zasłonę - nie bądź hardy
nie jest ważne czyś jest twardy
silny by pokonać wroga
nieistotne - tu nie trwoga
walka z sobą jest trudniejsza
finezyjna o to mniejsza
czy masz mięśni kilogramy
na nic zdadzą się gdy mamy
w sobie węzły zakłócenia
i przepływy mocy w cieniach
blokowane są przez myśli
czarne i posępne - wyśnisz?
inne sceny - kolorowe
pełne piękna te są zdrowe
lecz słów wielu nie wypowiem
bo to tylko w twojej głowie
chcesz się zmieniać czy tkwić w matni
twoja wola - bo czy zatkniesz
flagę na duchowym maszcie
przemyśl to - ja czekam w baszcie
swojej ciszy którą cenię
pozostanę tam gdzie ziemie
znane i bezpieczne - ty zaś
siądź spokojnie czy ta cisza
będzie w tobie także - nie wiem
każdy sam określa chcenie
nie mam wpływu na to przecież
wybierz odrzuć - zmów pacierze ;)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz