sobota, 29 stycznia 2011

dla G.













Wszystko złe
jak to jest
....
żaden cel
po co żyć?
smutkiem chcesz?
owiń się
pomnóż ból
razy sto?

wciąż mnie nęci
taka fraza
czy ci wszyscy tak cierpiący
cierpią bo ich ból uwzniośla
cierpią bo tak lubią
przecież
Rafał - pisarz owy
wciąż o sobie
mi nawijał
że ból jest dla sprawy
.......
po to
by na tamtym świecie
zyskać
tu pocierpieć
a tam raje

wytłumaczyć usiłował
nie pojmuję tego jednak
choć się staram
mnie jak boli
wiem że ciało się buntuje
robię wszystko by mu pomóc
pytam w myślach
podświadomość?
i rozważam co i za co
czemu boli
jaki powód
co się stało w moim życiu
że organizm zastrajkował
i odpowiedź
na mnie spływa
co mnie męczy
co mnie dusi
musze zerwać...
lub pogodzić
przetłumaczyć
sobie - ciału?
duszy przecież
bo w niej tylko
moc największa
bo steruje
naszym czynem
naszym ciałem
marzeniami
i stanami
wszystkim - nawet
postrzeganiem
czy świat piękny
ludzie durni

poukładam swoje wnętrze
jestem wtedy
taka pewna
taka cisza we mnie
prawie
rzeką jestem
bez mgnień fali
stawem w słońcu
wyspą dziką
i bezludną
niemą prawie

ukojenie
nic do szczęścia
niepotrzebne

bezruch
lecz
widoczny tylko
duszą

zewnątrz ruch
i mnóstwo śmiechu
słów i żartów
jak beztroska
dziecka
które mało wie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz