poniedziałek, 2 lipca 2012
Tomkowi....
dotyk i słowa
szeptane cicho
czuję wibracje
twego oddechu
krew mi pulsuje
najpierw pomału
by zacząć szybciej
i ten szum w uszach
myśli splątane
westchnienia tylko
dają znać o tym
że chwila przyszła
bezbrzeżna jedność
gdy już nieważne
co moje twoje
bo części wspólne
czasami myślę
kiedy me ciało
traci tę łączność
w którym momencie
jestem znów sobą
bez smaku twego
nie czując śladów
śliny i potu
skóra wspomina
muśnięcia twoje
język i wargi
dłonie i palce
wciąż je pamiętam
choć minął czas nasz
pora na dalszy?
może powtórzmy
będzie inaczej
czy mniej namiętnie
bardziej dojrzale
z lekkim znudzeniem
czy też świadomi
że będzie koniec
kiedyś tam... później
czy sam początek
jest jednak końcem
wstążka spleciona
i pomachanie
odejście w miejsca
gdzie Ciebie nie ma
.......
są przecież inni
czekam co dalej
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz