niedziela, 29 maja 2016

Koni - again -motyw koła


nie wiadomo ile przeczuć
jest potrzebnych żeby poczuć
jakieś wzniosłe swe uczucia
by dotknięcia a nie kłucia
czuć na ciele bo na duszy
nie za wiele mnie poruszy
ten czy tamten - daję słowo
nie chcę być tą Ewą nową
co odcina się od złego
tego nie wiem - ej kolego
zostawiłeś mnie samopas
mimo twoich słów jest pas
milczę czekam może end
powiem skarbie ci adieu
nie wczepiłam się jak chciałeś
w twoje ciało - owszem całe
w tatuażach jest ciekawsze
ale przecież nie na  zawsze
będę zaczepiała - nuda
z czasem robi się ułuda
a ja jestem z krwi i kości
nie ma we mnie tej miłości
która sprawi że na wieki
będę czekać aż opieki
potrzebować będziesz - mama
czeka na cię - choć nie sama
żyje sobie towarzysza
wzięła a nie szyszak
nie samotność choć ty wolisz
tak zostanie z twojej woli
bycia tak niedoskonałym
że nie wierzysz - czyn niemały
nie przekonam nawet nie chcę
tylko w koło się już kręcę
i te same ruchy czynię
bo w rutynę wpadłam - minę
w zawieszeniu rosną cienie
na werandzie - wiwat lenie
ja posłucham znów Długosza
a ty przybądź mi z Cicho sza




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz