zabieram siebie na ląd
nieznany
na połacie nieskażone
ludzką ręką
odludzie lecz bezpieczne
bo wewnątrz mnie
bez obawy że za drzewem
czyha drzewiec
leśny zwierz
lub zły duch
tylko taka wyprawa
kusi mnie wciąż
pełna tajemnic
nieprzewidywalna
nigdy nie wiem
jakie wnioski czy doznania
wewnątrz
jest wielki świat
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz