piątek, 29 kwietnia 2011
czekając na świt
ranna rosa
jej kropelki
osiadają na liściach
podobno gołą stopą
najlepiej dotykać...
ale dłonie
są dużo przyjemniejsze
w dotyku
mokre i lepkie
od wilgoci
zlizujesz je powoli
smakując
moje wnętrze
jakie miejsca najpierw
sam wybierasz
dopasowując język
do moich kształtów
czwartek, 28 kwietnia 2011
oczarowanie?
Tomkowi G.
moją zabawką
jest chłopiec który
nieśmiałym bywa
czy zakochany?
nie wiem co robić
czy trwać w milczeniu
czy mu dać siebie
lecz przecież nie chcę
ani uśmiechów
patrzenia w oczy
ocierań lekkich
jak cień motyla
chceń i odsuwań
gdy ja niechętna
bliskości jakiejś
bo po co mi to?
gramy na fali
czy oczarowań?
patrzymy w tęczę
tak nierealną
jak między nami
cisza i jego
piosenki smętne
nie lubię dołów
pytania o to
czy ja z nim pójdę
sama na piwo
upicie dobre
bym była miła?
co mu się plecie
co mu się marzy
nic z tego przecież
lecz ciagle wierzy
czeka pobudza
wprawić chce w zamęt?
trwamy jesteśmy
obok cieleśnie
mentalnie także
niech tak zostanie
godzę sie przecież
na te dotyki
na te muśnięcia
uśmiechy szepty
i moje oczy
na jego wargach
i jego oczy
na mej sukience
oczarowania
podniety sobą
zgoda na wszystko
dobrze tak przecież
i tylko proszę
w myślach go o to
by tylko tyle
było pomiędzy
...
Nocą śpię ;)
BARTkowi
rozmowy
o czwartej nad ranem
dają poczucie
zjednania dusz
choć na chwilę
nawet Twój głos
brzmi inaczej
cieplej
intymniej
pościelowo?
nie zmieniajmy
swoich relacji
pomimo
bo
przecież
jest idealnie
nadchodzi świt
wszystko odzyska
swoje kolory
nawet nasza czułość
zniknie
pod wpływem
nowych
widzialnych
doznań
trwajmy
aż do kresu
nocy
wtorek, 26 kwietnia 2011
poniedziałek, 25 kwietnia 2011
popędy
rozumienie siebie
jako fragmentu
świata zwierząt
nasze zachowania
popędy i chcenia
zabijamy to w sobie
czy na pewno?
czemu zwierzęcy ból
pożądania
idzie zaraz po głodzie
pragnieniu
i potrzebie snu
zaspokój podstawowe
...
potem przyjdzie czas
na kulturę poezję
i sztukę
podaj mi
powód
dla którego
mam być Twoja....
rozterki
i znów Kleyff i Bosch
weź do ręki miecz Filipa
dotknij kija Wędrowca
opowiedz się
za którą jesteś opcją
cały świat jest polem walki
czy ważniejszy jest
cykl życia
obserwacja siebie
jako cząstki przyrody
cywilizacja
a moze jednak
natura
wybory
wybory
Grzesiu
nic nie jest proste
Grzesiowi...
bladym świtem
mój Kleyff
Filipem i
wędrowcem
mnie kusi
zrodzony majem
Grzesiu
czemu tylko Ty
czemu
jako jedyny
nie oczekujesz
mojej fizyczności
nigdy nie pojmę
czemu
dzięki
że jesteś
niedziela, 24 kwietnia 2011
Onufremu 55
pidżama porno w twoich marzeniach
ile chceń siedzi w człowieku
w dzień polewania ciał
polej choć trochę
odkryte ciało
by potem
zlizać z niego
krople rozkoszy
czwartek, 21 kwietnia 2011
świt
i znów piąta nad ranem
następny dzień
czeka tylko
by nadejsć
ze swoimi kolorami
czerń zamienia się
w szarość
nasze dusze
przygotowują się
na kolejny
owczy pęd
spokój grabarza
wiem że nie o to chodzi
ale czy o piątej rano
nie umiera
największa liczba
bojących się żyć?
środa, 20 kwietnia 2011
Samarelowi
niebieskie migdały
wiszące
jak gruszki na wierzbie
tak nierzeczywiste
jak nasze ranne rozmowy
bezcielesne i bezgrzeszne
przywiodły nas na skraj
piekła
oglądamy swoje dusze
zastanawiając się
ile nas
w tych pogwarkach...
bowce :)))
diabeł czy anioł
wybierz dobrze
rogami chcesz straszyć
czy
opleciesz mnie
skrzydłami z muślinu
nie mam na to wpływu
nawet nie chcę
ograniczać Ciebie
czuję się wolna
i nigdy nie zabrałabym
komuś tego
co cenię najbardziej :
wolności ducha
każdy z nas
wybory czyni
na każdym kroku
w każdym momencie
stoimy
na skrzyżowaniu
zastanawiając sie
która droga
uczyni z nas
aniołów?
bowce ;)
różnymi drogami
dojdźmy do rozwidlenia
może właśnie tam
mój Kleyff z Twoim rockiem
podadzą sobie ręce
poezja śpiewana przed snem
ale rankiem
tylko Twoje ostre brzmienie
pobudza
do nowego życia
weź mnie pod rękę
moze jednak
jest nam po drodze ? ;)
bowce -znów
światło latarni
przyzywa mnie
płynę czarnymi falami
do Ciebie
jak długo potrwa
zanim Twoje ciemne wnętrze
zaleje smuga latarni
mojej duszy?
wtorek, 19 kwietnia 2011
Masturbanci
piąta nad ranem
nie czarny chleb
lecz kobiety
chore z nienawiści
mężczyźni
trzymajacy swoje ptaki
na uwięzi
nie wiem co ja tu
robię
skoro nie pasuję
do żadnej grupy
zabieram swoją
wrażliwość
wyrywam
z ramion pustki
duchowej
swoje myśli
zostawiam w tyle
tych mężczyzn
te kobiety
liczące na grzech
Onana
Grzesiu
jednak mimo wszystko
wolę Krzysztoń
poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Pawłowi
Pawłowi
Zabawowe dziewczyny
ponoć tak trudno znaleźć
na jednorazowe wykorzystanie
szukanie ich
zajmuje tak dużo czasu
że tracisz energię
spożytkuj dobrze
twój intelekt i wyczucie taktu
nawet nie wiem
czy własnie takich szukasz
zabawią się Tobą raz
i odejdą
a co z romantyzmem
i Twoją przyzwoitością
z lojalnością
i poczuciem odpowiedzialności
zastanawiam się
czy to w Tobie
nie następuje sprzeczność
między tym czego szukasz
a tym czego pragniesz
brak chęci bycia
na stałe tu i teraz
a mimo to
dbasz o otoczenie
czemu zależy Ci na byciu
w porządku wobec innych
skoro nie będziesz
i nie chcesz
być z nimi dłużej
lojalność wobec innych
potrzeba jednorazowego
spełnienia
zaprzeczają sobie
nawzajem
nie mam pomysłu
na Ciebie
jeszcze daj mi czas
niedziela, 17 kwietnia 2011
*NIenajgorszemu
i znów chłopcy z lao che
dają znać
łodka z Noem
rzucona w odmęt
kosmosu
jest drobinką
to takie schematyczne
ale sam zobacz
jak sie czujesz
idąc za rękę
z synem
jesteś duży i silny
w porównaniu
a potem
podchodzi do Ciebie
gruba kobieta
obejmuje
jesteś jak sucharek
w jej dłoniach
wciśnięty w masę
zastanawiasz się
czy można
kochać olbrzymów?
piątek, 15 kwietnia 2011
Barukoru
anarchista bez powodu
ale ja chcę tylko zwodu
na poważnie to są bzdety
i jak wół ten do karety
ja do ciebie a ty do mnie
zakochajmy sie przytomnie ;)
bez emocji i bez strachu
i mi powiesz patałachu
tak wierszyków sie nie pisze
bo ja wtedy dam ci ciszę
trochę lotów trochę lodu
na ochłodę i zawodu
że nie będziesz miała ty mnie
chyba że o świcie w zimie ;)
no a potem wiosną śliczną'
dam ci prztyczka w okoliczną :)
potem złości i amory
ja do tego będę skory
i tak plotę słowa słowa
co tam moja chora glowa;)
zdrowa chora nic pewnego
wiec mój baru mój kolego
daj buziaki trzy na drogę
komu w drogę niech stonogę
ucaluje...idźże z Bogiem :)
czwartek, 14 kwietnia 2011
Artiemu
zatrzymania
tak drobne
że prawie
nie mylisz
kroku
zastanawinie
którą drogę wybrać
by znów
nie popełnić
grzechu
rozgrzeszenia
nie zadawaj mi pokuty
chyba ze grzech
będzie tak ciężki
że padnę
przed Tobą
na kolana ;)
jedno jest pewne
piekło w nas
jest dużo bardziej
pociągające
niż
zimny błękit
nieważne co potem
rozważania
jacy będziemy po
są tak nieistotne
jak to
że po naszej śmierci
zgaśnie słońce
środa, 13 kwietnia 2011
KOT
Kocie opowieści
o plonach zbieraniu
są tak niepoważne
jak ta czwarta rano
onirycznosć w cenie
mojej a nie jego
weź się za kobietę
mój koci kolego
opem być to ujma
na kocim honorze
nie śpij mój koteczku
chyba że na worze ;)
będziemy rozmawiać
ale nie o kwiatach
wolę jednak może
o naszych tych światach
może zastanowię
ciut się i dam słowa
o kociej naturze
i tych kocich głowach ;)
co są jak miód płynny
ale nazbyt lepkie
oblepią jak całun
moje ciało krzepkie ;)
daj mi dwa całusy
takie wirtualne
a ja pójdę sobie
nawet pod latarnię
pójdę i porzucę
jak miłego człeka
bo może ktoś inny
też już na mnie czeka
będzie co pisano
nam w ognistych gwiazdach
poddaj sietej chwili
no a potem jazda
następnego ranka
już nie będę chętna
co coś oprócz słowa
a więc zapamiętaj
w mojej głwoie wiersze
w Twojej puste pole
jeśli zechcesz przybądź
ja Cię zadowolę ;)
teraz żegnam czule
nie czas na amory
usunę siew kącik
a Ty do komory ;)
poniedziałek, 11 kwietnia 2011
brzydalowi 35
śmierć daje wyzwolenie
już nic nie jest ważne
tylko chwila a potem
ukojenie - odejścia
nie są łatwe
ale dają poczucie
wiecznego szczęścia
w niebiosach
niedziela, 10 kwietnia 2011
barr26
Kołowrotki nawijają na swoje plecy
nici ze złotego brokatu
powinien być prozaiczny len
lecz w wierszu pisanym rankiem
lubimy rozmowy o kolorach
barwach które w ciemności
ukryły swoje piękno
na kształt oślej skórki
wybierz orzech - masz trzy
rozłupiesz i co zobaczysz?
karocę pełną bzu
jak Niechcic Teresce
nenufary w wodzie
jak Basi ten śliczny
a może jednak piorun
odbity od wazonu
z bzem lub żonkilem
którym został zabity
ojczym Słowackiego
każda chwila inna
romantyzm czy realizm
wybierz dla mnie
odpowiednią wstążkę
którą uplotę włosy
i pójdę spotkać się z innym
czwartek, 7 kwietnia 2011
Ranki....
Andrzejowi?
duszne wnętrze
lepkie od pocałunków
ciało
to nieistotne czy ona
pożąda
czy nawet chce
twoje podniety
bez szansy
na realne spełnienie
zabijasz w sobie
wrażliwość
szukając
złudnej nadziei
na rozkosz
wtorek, 5 kwietnia 2011
Wybory
wookowi
woda zamiast czekolady
pół porcji a moze cała
nasze wybory tak drobne
tak nieistotne
dla wszechświata
wiem - te rozterki
to nasze życie
ale powiedz sam
ile w tym nas samych
a ile malkontenctwa?
woda zamiast czekolady
pół porcji a moze cała
nasze wybory tak drobne
tak nieistotne
dla wszechświata
wiem - te rozterki
to nasze życie
ale powiedz sam
ile w tym nas samych
a ile malkontenctwa?
Trotowi, Mito i wookowi - pisany w ich obecności
ciemne pokoje
tak puste
że aż boli
ta cisza wokół
jest cięższa
niż sto ton
podnoszę wciąż
niczym Atlas
ich z podłogi
kompleksy i zatrzymania
doły i złe samopoczucia
nie wiem czy chcę
wciąż i wciąż
być jak teresa
wśród potrzebujących
nawet nie wierzę
że pomagam
zapętleni w czatach
kamerach i swoich doznaniach
zbyt skupieni na sobie
by chcieli poznawać
mój świat
złożony z kolorowych
szkiełek kalejdoskopu
chcą szczerości nie wiedząc
że poeci żyją chwilą
wciąż inni
wciąż szczerzy
ale wciąż zmienni
tak nietrwali
jak impresja
którą tworzą na potrzeby
chwilowych emocji
sobota, 2 kwietnia 2011
Robertowi - cała seria ;)
http://www.poema.art.pl/show.php3?what=user&ID=24215
Inspiracją bywa
ktoś ze skrzydłami
anioła
ale czy taka dusza
może być odpowiednia
do moich wierszy
skoro diabelskie sztuczki
prowadzą mnie zawsze
w niebyt tak gęsty
że umieram
za każdym razem
Miłość
rzewne uczucie
prowadzące
do skraju wyczerpania
duchowego
oddaj mi siebie
a porzucę
jak zużytą chusteczkę
tylko proszę o jedno
nie płacz
kiedy odejdę ;)
Radość tworzenia
jest wszechogarniająca
nie pozwól
bym zatraciła
siebie samą
w potoku liter
ale czy rzeczywiście
można utracić samą siebie
w splocie innych
jeśli po jakimś czasie
wyrywam siebie
i szukam dalej?
Nieprawda że jesteś nickiem
nie sądzę
byś przestał być czlowiekiem
nie stawiaj siebie
w tłumie innych
bądź na czele pochodu
bo inaczej
stracę Cię
pomimo Twych
niewątpliwych zalet
Los jednak
jest wciąż
łaskawy
nawet czas
obmywa mnie
jak fala
i tylko czasem
zatrzymuję się
nad potokiem
w zadumaniu patrząc
na dno rzeki
podpatrywanie
jak zamieniają
tekstylia
w nagość
to podnieca
obserwator
do granic bólu
czym zaspokoisz
swoje chucie
gdy obrazu
zabraknie?
Inspiracją bywa
ktoś ze skrzydłami
anioła
ale czy taka dusza
może być odpowiednia
do moich wierszy
skoro diabelskie sztuczki
prowadzą mnie zawsze
w niebyt tak gęsty
że umieram
za każdym razem
Miłość
rzewne uczucie
prowadzące
do skraju wyczerpania
duchowego
oddaj mi siebie
a porzucę
jak zużytą chusteczkę
tylko proszę o jedno
nie płacz
kiedy odejdę ;)
Radość tworzenia
jest wszechogarniająca
nie pozwól
bym zatraciła
siebie samą
w potoku liter
ale czy rzeczywiście
można utracić samą siebie
w splocie innych
jeśli po jakimś czasie
wyrywam siebie
i szukam dalej?
Nieprawda że jesteś nickiem
nie sądzę
byś przestał być czlowiekiem
nie stawiaj siebie
w tłumie innych
bądź na czele pochodu
bo inaczej
stracę Cię
pomimo Twych
niewątpliwych zalet
Los jednak
jest wciąż
łaskawy
nawet czas
obmywa mnie
jak fala
i tylko czasem
zatrzymuję się
nad potokiem
w zadumaniu patrząc
na dno rzeki
podpatrywanie
jak zamieniają
tekstylia
w nagość
to podnieca
obserwator
do granic bólu
czym zaspokoisz
swoje chucie
gdy obrazu
zabraknie?
piątek, 1 kwietnia 2011
dusza zaprzeczeniem ciała?
Powiedzmy sobie szczerze
czy cielesność jest ważniejsza
od duchowości?
Czy rzeczywiście jak Adaś
seks zaciemnia wyższy
stopień świadomości
Czy oddanie się zadumie
jest możliwe tylko
i wyłącznie żyjąc w celibacie
Czy seksualność i czyjeś
pożądanie nie pozwala
na wybranie prawdziwej
ścieżki rozwoju
intelektualnego
ile jeszcze czasu
spędzę na badaniu
pożądliwości owych
i na odbiorze
tych ich stanów
kiedy przekonam się
ile pasji we mnie
a ile tylko odbicia
zapału tamtych
ile chłodu we mnie
ile ognia w nich
i tylko nie wiem
czy potrafię
sama pożądać
bez czyjejś uwagi
na mnie
Subskrybuj:
Posty (Atom)