czwartek, 21 kwietnia 2016
Wojtkowi numero duo
jeśli będziesz w biedzie kotku
nie poradzę bo czy w środku
wiosny lata czy jesieni
nic to przecież nam nie zmieni
że polubię aż po grób
powiedz czizzzzz i będzie cud
lecz nie kochaj bo to gniecie
w sercu w duszy - nie uplecie
z tego wcale się przyjaźni
chyba że pod znakiem kaźni
cierpieć będziesz - no i po co
ja i tak odejdę nocą
albo rankiem - mój kochany
nie zakładaj - po co plany
co by było i co będzie
żywioł lubię - w wielkim pędzie
rozmów kilka i spotkanie
i telefon - lecz nie łkanie
lekka muza - jakiś drink
a co dalej - nie wie nikt
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz